Na Popowicach mieszka wiele osób, związanych z tym osiedlem od początku. Tu dorastali, to zakładali rodziny, tu przeżywali swoje radości i smutki. A teraz historia się powtórzy, bo niebawem zacznie rosnąć Port Popowice.
Wielu mieszkańców Popowic, traktuje to osiedle, jako swoją „małą ojczyznę”. Nieraz wspominają początki jego budowy i zasiedlania w 1976 roku. Pierwszych sąsiadów, pierwsze przyjaźnie i pierwsze miłości.
Duży blok po prawej to ul. Jelenia 28-56. Na pierwszym planie budowa domów przy ul. Niedźwiedziej 30-36 i 38-44, w głębi ul. Białowieska, u góry hydrofornia.
U dołu ul. Niedźwiedzia, bloki 30-36 oraz budynki przedszkolne, powyżej budynek przy ul. Niedźwiedziej 14-24 i sąsiedni.
Budowa SP przy ul. Jeleniej, z lewej ul. Niedźwiedzia w kierunku ul. Popowickiej.
Zdjęcie ul. Popowickiej 10-24. Są to budynki przy ul. Popowickiej 10-16 i 18-24. Zdjęcie zostało zrobione w 1974 lub 1975 r. z budynku przy ul. Jeleniej 24. Dźwig widoczny na pierwszym planie obsługiwał powstającą szkołę (obecne gimnazjum), wtedy jeszcze na poziomie pierwszej kondygnacji.
Autorem archiwalnych zdjęć jest BOGDAN NIEDZIEWICZ
Teraz kiedy są w starszym wieku i wychowują wnuki, pokazują im piękno Popowic, a także miejsca, gdzie stawiali swoje pierwsze kroki. Popowice są dla nich najpiękniejszym miejscem na ziemi.
Historia, która – jak wiadomo – lubi się powtarzać, może zatoczyć koło. A to za sprawą nowej inwestycji, planowanej na Popowicach. To „Port Popowice”, który jest tworzony przez firmę Vantage Development na ulicy Popowickiej, tuż na skraju Parku Zachodniego. Zamieszka tam kilka tysięcy ludzi. I oni będą zasiedlać to miejsce i pisać swoja historię na Popowicach. A więc przeszłość będzie łączyć się z teraźniejszością…
Więcej o tym jak wyglądało życie na „młodych” Popowicach można dowiedzieć się z materiału w Gazecie Wrocławskiej – Popowice: Kolorowe początki
